C.R.A.Z.Y.
Space oddity inspirowane jest Odyseją kosmiczną Kubricka, utwór zdecydowanie nadał tempa karierze muzyka. Zwrot “ground control to major Tom” jest nie tylko silnie osadzony w popkulturze, a wszedł nawet do języka codziennego. Opowiada o alienacji i autodestrukcji człowieka. Finał tej historii możemy zobaczyć w wydanym 47 lat później teledysku do utworu “Blackstar”. W filmie Jean-Marca Vallee’ego nastolatek śpiewając i jednocześnie spoglądając w lustro wyraża siebie – tożsamość, którą musi ukrywać choćby przed konserwatywnym ojcem.
Frances Ha
Modern Love otwiera chyba najbardziej popową płytę Bowiego – Let’s dance. Artysta przyznał się do inspiracji muzyką Little Richarda. Utwór towarzyszy głównej bohaterce gdy biegnie przez Manhattan, podskakując i tańcząc. Baumbach nawiazuje tutaj do podobnej sceny z filmu Leosa Caraxa. Kluczowe w tekście wydają się być są słowa “But i try”, które podkreślają optymizm po czasie zwątpienia i samotności.
Bękarty wojny
Utwór Cat People został napisany do art housowego horroru o tym samym tytule z 1982 roku. Prawdopodobnie Quentin Tarantino świadomie nawiązuje do filmu, w swoim postmodernistycznym obrazie wojennym. Wersja, którą możemy usłyszeć w filmie Tarantino jest reedycją z płyty Let’s dance. Nie tylko podkreśla rządzę zemsty i opanowanie bohaterki, ale szczegółowe ujęcia zwracają uwagę, że za coś znaczącego będzie miało miejsce.
Jojo Rabbit
Taika Waititi zawiera w filmie sporo odniesień m.in. kontrastującą do sytuacji, optymistyczną “I want to hold your hand” Beatlesów na początku filmu (również w wersji niemieckojęzycznej), czy operę Fausta. Na sam koniec filmu jak i wojny wybrzmiewa dość ironicznie Helden Bowiego. Nie mniej niż do zwycięstwa w trakcie wojny, a właściwie przegranej, utwór odnosi się do osobistej historiii tych dwojga młodych ludzi, którzy ukazują swoje szczęście przez taniec.
Zagubiona Autostrada
Dwaj twórcy spotkali się na planie filmu Twin Peaks: Ogniu krocz za mną. Bowie miał tam krótki epizod cameo. Później pojawił się też w jednym z odcinków Miasteczka Twin Peaks z 2017 roku. W Lost Highway klamrę kompozycyjną pełni utór I’m derranged, pojawia się w scenie otwierającej i napisach końcowych. Co ciekawe na końcu pojawia się wersja zedytowana, możemy usłyszeć wokal w wersji a capella i potem dopiera dołącza agresywna muzyka. Biorąc pod uwagę ostatnią scenę filmu, poprzez ten zabieg Lynch daje widzom chwilę oddechu. Sam utwór zaś opowiada o szaleństwie, co nawiązuje dialog z dziełem Lyncha.
Shrek 2
Changes pochodzi z płyty Hunky Dory, często mówi się, iż tekst odwołuje się do “kameleonowej” osobistości muzyka, ale też gwałtownych zmian na świecie. W jednej z najpopularniejszych animacji ukazuje przemianę Shreka, z zielonego ogra, w ludzką postać. Trochę odwrotnie do Bowiego, który zazwyczaj bardziej upodabniał sobie przemiany w istoty nadnaturalne. Cały soundtrack Shreka zapewnia sentymentalną podróż po największych przebojach poprzedniego wieku.
Dom, który zbudował Jack
Lars von Trier korzystał z muzyki Bowiego we wcześniejszych filmach, w Przełamując Fale (wersji kinowej) w epilogu pojawiało się “Life on mars”, a w napisach końcowych Dogville ścieżkę dźwiękową stanowi utwór Young Americans. W ostatnim filmie Duńczyka Fame obok muzyki Bacha zostało wykorzystane jako główny temat muzyczny obrazu. W bardzo ciekawy sposób ironizuje tutaj postawę mordercy, dla którego niczym seks w Nimfomance, tym razem mord stanowi największą żądzę.
Podwodne życie Steve’a Zissou
Spośród całego zestawienia, to soundtrack do filmu Wesa Andersona zawiera najwięcej utworów Bowiego. Pojawiają się między innymi Queen bitch i Moonage Daydream. Dodatkowo w wersji portugalskiej wybrzmiewają Rebel Rebel i Starman. Najciekawszą, moim zdaniem, jest ta bardzo poruszająca scena, podczas gdy w tle słyszymy Life on mars? Cały soundtrack filmu postaram się kiedyś głębiej omówić na blogu.
The perks of being a wallflower
I chociaz przekaz jest dość prosty, zwracanie uwagi na pozornie błahe, małe momenty z życia, które warto docenić, jeśli dają nam szczęście, wolność, czy swobodę, to jest to scena do której żywię wielki sentyment. Emma Watson przyjmująca pozę z Titanica, prosząca o podkręcenie Heroes Bowiego i to jedno zdanie, które najlepiej opisuje całą sytuację: “I feel infinite.” I ja również odczuwam to razem z nimi.
American horror story: Freak show
Chociaż jest to serial, to moim zdaniem zasługuje na uwagę. W czwartym sezonie dzieła Murphy’ego muzyka Starmana świetnie oddaje tajemniczy i bardzo “dziwny” klimat opowieść. Również postać Davida Bowiego, który często kreował się na bardzo oryginalną i osobliwą istotę wpasowuje się tutaj. Tekst Life on mars w dość surrealistyczny sposób opowiada o odosobnieniu dziewczyny, która jest rozczarowana życiem. Wykonanie Jessici Lange, z charakterystycznym niemieckim akcentem, oddaje uczucia “freaków”, na których skupia się sezon.